Wolna lekcja przyrody
Komentarze: 0
Hm.
Od zawsze Kju była ciekawa, o czym to gadają chłopcy w jej wieku.
K. i Ł. są od niej młodsi, a w ich przypadku (dziesięcio i jedenastolatek) jedyny temat do rozmowy to klocki lego, bionicle, Gothic3, bronie, wojna i takie tam. W przypadku K. także Harry Potter (i za to Cię lubię xD).
A u Kju w klasie?
Z racji tego, że na przyrodzie nikt nas nie pilnował (chyba że było za głośno- wtedy wparowywała [xD] dyrcia i się- krótko mówiąc-darła), a mieliśmy robić ćwiczenia (których chłopcy oczywiście nie mieli) nasze klasowe biboje (nie wiem, skąd się to wzięło...) poruszyli temat:
Dorastanie.
A dokładniej- długości swoich... Hm.
Pewnych intymnych narządów. Tych w dół brzucha.
O_O.
W ten sposób Kju dowiedziała się o różnych długościach i została wielce zawstydzona.
Niby to normalne, ale jakoś tak...
Głupio. Z tą wiedzą.
Dodaj komentarz